Praktykujemy jogę w Iranie

Joga w Iranie

Praktykujemy jogę w Iranie

Zarezerwuj dla siebie tylko 10 dni –popraktykujemy wspólnie tyle, na ile będziesz miał ochotę, popływamy w lasach mangrowych słonecznej Zatoki Perskiej, pokażę Ci góry oraz najważniejsze zabytki starożytnej Persji. Zobaczysz także Isfahan – perłę architektury muzułmańskiej, a na koniec w teherańskiej kawiarni doświadczysz współczesnego Iranu.

Zapraszam do przeżycia niezwykłej przygody oraz skonfrontowania własnego doświadczenia ze stereotypami na temat tego wyjątkowego państwa!

PROGRAM:

Dzień 1. (07.04.2019, UWAGA: wylot z Krakowa najprawdopodobniej 06.04.2019)
Kraków – Teheran – Qeszm
Lot do Teheranu przez jeden z europejskich lub azjatyckich portów lotniczych. Z Teheranu, (najprawdopodobniej rano, około godziny 10:30, 07.04.2019) przelot na wyspę Qeszm. Zakwaterowanie. Po krótkim odpoczynku i posiłku czas na relaksacyjną praktykę jogi.

Dzień 2. (08.04.2019) Qeszm
Dzień zaczynamy od porannej sesji jogi. Po śniadaniu wyruszamy na objazd tej bajecznej, trochę kosmicznej wyspy, gdzie mieszają się cztery kultury: irańska, indyjska, arabska i afrykańska. Wystarczy tylko popatrzeć na strój kobiet – na twarzach niespotykane nigdzie w Iranie, czarne lub złote maski, na rękach piękne roślinne wzory pomalowane henną, jakby z Indii, a misternie haftowane cekinami spodnie i koszule, w zależności od wzoru, powodują, że często zastanawiam się, czy jestem w Iranie, Indiach, czy może gdzieś w Afryce. Oprócz zwiedzania Geoparku UNESCO, popłyniemy łodzią wśród lasów mangrowych, a wieczorem obejrzymy zachód słońca w wyjątkowej architektonicznie wiosce Laft. Na zakończenie dnia czas na jogę:).

Dzień 3. (09.04.2019) Qeszm
Rano przywitamy słońce wspólną praktyką. Póżniej udamy się na dalsze zwiedzanie tej magicznej wyspy. Zobaczymy m.in. „Dolinę Gwiazd” (Darre-je Setaregan), jaskinię Chorbas i jeżeli czas pozwoli, popłyniemy na pobliską wyspę Hengam, znaną z unikalnej przyrody, raf koralowych i ….delfinów. Wieczorem joga, joga, może w terenie?!

Dzień 4. (10.04.2019) Qeszm – Sziraz
Po porannej praktyce i śniadaniu przelot do Szirazu. Zakwaterowanie. Po zameldowaniu w hotelu i krótkim odpoczynku, udamy się na rekonesans miasta. Pewnie zaprowadzę Was do centrum i opowiem o winie, czarnych oczach i poezji sufickiej, którą Irańczycy żyją do dziś, bez względu na to, czy jest się niepiśmiennym koczownikiem, czy profesorem uniwersyteckim.

Dzień 5. (11.04.2019) Sziraz
Poranna praktyka, następnie zwiedzanie starego miasta: cytadeli Karima Chana Zanda, kompleksu Vakila (tu zobaczymy: meczet piątkowy, łaźnię oraz jeden z najwspanialszych bazarów irańskich (mój ulubiony:)), gdzie koczownicy z pobliskich gór Zagros do dziś oferują lokalnym kupcom swoje kolorowe rękodzieło. Wieczorem pochylimy się nad grobem Hafiza (Hafezije), jednego z największych poetów mistycznych Iranu. Codziennie tłumy Irańczyków z różnych grup społecznych pielgrzymują do Hafezije, by oddać cześć swojemu mistrzowi, recytować jego pieśni miłosne lub medytować.
Wieczorem kolacja w najlepszej, według mieszkańców Szirazu, restauracji w mieście:)

Dzień 6. (12.04.2019) Sziraz – Persepolis – Naqsze Rostam – Bavanat
Wczesnym rankiem wyruszamy do Bavanat (230km). Nasza droga będzie szczególna, bo cofniemy się do czasów starożytności. Na dłużej zatrzymamy się w Persepolis, ceremonialnej stolicy państwa Achemenidów, której budowę w 520 roku p.n.e. rozpoczął Dariusz I Wielki, a Persja w czasach jego panowania była największym imperium starożytności. Następnie udamy się do Naqsze Rostam, miejsca pochówku 4 władców achemenidzkich. I tu atrakcjom nie mówimy dosyć. Być może lekko zmęczeni, trochę „off the beaten track”, z okien naszego autokaru będziemy podziwiać malownicze i piękne góry Zagros. Wieczorem dotrzemy do wioski Bavanat, gdzie rodzina Barzegarów prowadzi swoją irańską agroturystykę. Tu znów popraktykujemy jogę, zjemy lokalne jedzonko i udamy się na zasłużony wypoczynek.

Dzień 7. (13.04.2019) Bavanat – Isfahan
Po porannej praktyce jogi czeka nas długa podróż (412km), której zwieńczeniem będzie, jak mówią Irańczycy: „połowa świata” – czyli wyjątkowy Isfahan. Po zakwaterowaniu udamy się na drugi co do wielkości plac świata – Naqsze Dżahan, gdzie w XVII wieku tancerki na specjalnie rozstawianych scenach umilały czas przybywającym do miasta zagranicznym poselstwom. Wieczorem odwiedzimy moją ulubioną herbaciarnię – czas na fajkę wodną – „dolce joga!”.

Dzień 8. (14.04.2019) Isfahan
Po śniadaniu zwiedzimy otaczające plac dwa imponujące meczety, pałac Ali Qapu, pałac Czehelsutun oraz bazar. Po południu wizyta w ormiańskiej dzielnicy – Dżolfa. Zobaczymy tutaj katedrę Vank. Spacerując po mieście, udamy się w stronę historycznych mostów. Jeżeli czas pozwoli, pod krytym bazarem przejdziemy w stronę meczetu piątkowego, założonego w VII wieku n.e.

Dzień 9: (15.04.2019) Isfahan – Teheran
Rano czas wolny na zakupy i indywidualne eksplorowanie miasta. Jeżeli chcesz kupić oryginalny perski dywan lub kilim, to bazar w Isfahanie jest jednym z najlepszych miejsc na ziemi, a ja mogę doradzić, jakie rękodzieło kupić, które jest stare, jakie ma barwniki. Orientalne tkaniny bowiem, to moja kolejna pasja:), pogłębiana na studiach, w Muzeum Narodowym w Krakowie i w „magazynach” perskich kupców. Chętnie podzielę się tą wiedzą!
Po południu transfer do Teheranu (447km).

Dzień 10. (16.04.2019), UWAGA: wylot najprawdopodobniej w nocy z 16.04. na 17.04.2019)
Teheran
Może ku zdziwieniu wielu z Was, Teheran to moje ulubione miasto w Iranie. Wielka, gwarna, zróżnicowana społecznie, zatłoczona stolica – prawdziwy współczesny Iran. Na południu Teheranu zaprowadzę Was na cmentarz polski, gdzie spoczęli nasi rodacy. Iran bowiem, w latach 1942 – 1945 przyjął 116 tysięcy polskich uchodźców – żołnierzy armii generała Andersa oraz cywilów, którym udało się wydostać z sowieckich łagrów. Ich historie są niesamowite….
W Teheranie nie chcę pokazywać Wam kolejnych zabytków (choć są, piękne:)). Chcę, byście zobaczyli, jak żyją Irańczycy, gdzie się spotykają, być może, jak mieszkają… W zależności od korków na ulicach (w nich stoi się nieraz godzinami!) odwiedzimy kilka moich ulubionych miejsc, dobrą galerię sztuki współczesnej, kawiarnię, gdzie młodzież i intelektualiści prowadzą długie dyskusje na temat kondycji kraju.

Ostatnie Aktualności i Wydarzenia